Oczywiście, że kupię sobie coś "przydatnego", np. najnowszy model smartfona. Zasłużyłem na to!

Będę świętować z przyjaciółmi w restauracji, a resztę wpłacę na konto.

Włożę go do schowka w domu "na czarną godzinę" i nikomu nie powiem.

 
Umieszczę go na lokacie bankowej lub na koncie karty z odsetkami od salda.

Drogi, markowy garnitur. Chcę zrobić furorę w nowym miejscu. Nawet jeśli będę musiał zaciągnąć kredyt.

Przyjrzę się różnym opcjom w sklepach internetowych. Wybiorę ten, który ma najlepszy stosunek jakości do ceny.

Pójdę do nowej pracy w moim starym garniturze. Nawet nie dostałem jeszcze wypłaty. Skąd ja wezmę te wszystkie pieniądze?

Wybiorę przyzwoity z rynku masowego. Nieładnie jest pokazywać się w pracy w garniturze droższym niż szefa.

Wybieram się do jakiegoś luksusowego kurortu. Zdobędę bilet w ostatniej chwili - kto wie, co przyniesie jutro.

Pojadę gdzieś na wieś. Otrzymam cashback i wsparcie rodzimych producentów.

Nigdzie się nie wybieram. Będę oszczędzał.

Zamierzam stopniowo oszczędzać z każdej wypłaty i odkładać na swoje konto. Potem zaoszczędzę na porządne wakacje.

Idę do najbliższej instytucji pozabankowej. Gdzie indziej? Jeśli pilnie potrzebujesz pieniędzy, to jest to jedyna opcja.

Jeśli nie uda się wziąć kredytu w banku, pójdę do firmy pożyczkowej.

Pożyczę od moich przyjaciół. Nie naliczają żadnych odsetek i nie muszę ich spłacać od razu.

Zapoznam się z propozycjami kilku dużych banków, które udzielają kredytu na podstawie dwóch dokumentów (pilnie potrzebuję pieniędzy).

Biorę kredyt bankowy w sklepie. Co tu jest do przemyślenia? Jest to szybkie i wygodne. Spłacę to przy kolejnej wypłacie. Albo następnej.

Jak będzie taka obniżka to wezmę z konta. Z mojej wypłaty odłożę je z powrotem na konto.

 
Nie kupię. Muszę żyć w granicach swoich możliwości.

Wezmę kartę kredytową z okresem karencji. Jest on przeznaczony

Oczywiście za pomocą karty kredytowej  - jestem osobą nowoczesną.

Czasami jest to gotówka, a czasami karta bankowa.

Tylko gotówką - jestem człowiekiem starej szkoły. Kiedy trzymasz w rękach prawdziwe pieniądze, czujesz ich wartość i nie wydajesz dużo. Posi

Zawsze staram się płacić plastikową kartą. Jest to zarówno wygodne, jak i bezpieczne w kontekście koronawirusa. Dodatkowo, w ten sposób otrz

O czym tu myśleć? Jestem już w sklepie i płacę jedną z moich kart kredytowych. Żyje się tylko raz.

Zapłacę kartą kredytową i na pewno zwrócę pieniądze w okresie karencji pożyczki, aby nie „dostać” odsetek.

Co tu jest do przemyślenia? Nie chodzę na zakupy bez powodu. Dlatego nie dam się skusić.

Wrócę do domu i zastanowię się. Jeśli nie zmienię zdania, wrócę następnego dnia i kupię to. Zobaczę, jak to zmieści się w moim budżecie.